środa, stycznia 31, 2007

Amazonia

Pisałem tego posta 3 razy... za każdym razem, gdy byłem już na końcu kasowała mi się cała treść. A zawsze długi był. Bardzo mnie to zniechęciło do pisania. Bardzo. Zważywszy jeszcze na fakt, że w jesiennej scenerii polskiej zimy ciężko mi było wprowadzić się w duszny, wilgotny i gorący klimat brazylijskiej dżungli. Postanowiłem więc zakończyć dzieło umieszczając tylko zdjęcia...

..:: Amazonka pod koniec pory suchej, z niebieską płachtą nasz środek lokomocji ::..

..:: Zaślubiny wód, Rio Negro łączy się z Solimoes dając początek Amazonce ::..

..:: Pousada Amazonia, tam mieszkaliśmy ::..

..:: Mrówki halucynki, Indianie używają ich jadu do wprowadzania się w trans ::..

..:: Pirania. Trzy złowiłem... :) ::..

..:: Kąpiel w Amazonce ::..